Chojniczanka, w przeciwieństwie do Katowic, jest bardziej nieprzewidywalna niż poukładana. Bo jak inaczej wytłumaczyć chociażby zwycięstwa z Sandencją (1:0) czy Wisłą Płock (2:0), przy jednoczesnej porażce ze słabiutkim Okocimskim (0:1). Z kolei Katowice po serii zwycięstw "at home', lekko zwolniły, remisując u senatora Koguta w Stróżach (0:0), a następnie notując wpadkę przy Bukowej z Niepołomicami (1:1). Mimo wszystko, GKS jest bardzo poukładany i jestem zdania, że dzisiaj gracze Moskala udowodnią to w Chojnicach.