Jeden z tych meczów gdzie gra toczy się o 6 punktów. Mieliśmy szlagier na górze tabeli, tak w Głogowie "szlagier" na dole. Obie drużyny po 32 punkty, 5 oczek przewagi nad Tychami. Chrobry u siebie stara się przede wszystkim skupić na obronie i nie dać rywalom za wiele okazji do zdobycia gola. Sami raczej też wyjątkowo nie szturmują bramki rywali. Tak właśnie zapamiętałem mecz Chrobrego z Bytovią czy z Zagłębiem u siebie. Z drugiej strony Sandecja w ataku nie imponuje. Mają spory problem ze zdobywaniem goli. Aż w 6 spotkaniach tej wiosny nie potrafili znaleźć recepty na bramkarzy rywali. I tak na dobrą sprawę to sobie myślę, że takie 0-0 tutaj nikogo nie skrzywdzi. Kolejny raz odniosę się do spotkania piątkowego i jeżeli Zagłębie wygra to w przypadku remisu obie drużyny będą miały już 6 oczek przewagi nad miejscem barażowym. Myśląc typowo "po polsku" po co ryzykować skoro można zagrać bezpiecznie a i tak powiększyć przewagę. Oczywiście jeżeli któraś drużyna się przełamie i zdobędzie gola wtedy będzie już klasyczne murowanie i bronienie wyniku. Także ja tu widzę obie drużyny schowane za podwójną gardą i mecz kręcący się w okolicach 0-0.