Cracovia do Białegostoku przyjeżdża po dwóch porażkach i powoli muszą szukać punktów. Na pewno nie przyjadą do Białegostoku bronić bezbramkowego remisu, bo i przy Słonecznej wygrać nie jest jakoś piekielnie trudno. Gospodarze ku mojemu zdziwieniu nieźle sobie radzą od początku sezonu. Mimo sporej ilości roszad w składzie i kilku mało znanych piłkarzy jednak poziom gry jest nie najgorszy i osobiście jako kibic tej drużyny nie podchodzę do kolejnych spotkań z niepokojem, choć przed startem sezonu miałem wiele obaw odnośnie występów tej drużyny. Jako, że Cracovia będzie tutaj na pewno szukać bramek, to i rzuty rożne powinny się pojawić. A w tym sezonie idzie im dość dobrze w tym temacie, na inaugurację mimo 0:2 w Zabrzu sami wykonywali aż 11 rożnych, a w przegranym meczu z Legią również sporo kornerów z ich strony, bo 8. Jagiellonia niby nieco mniej, kolejno 4 i 6 rr w pierwszych kolejkach, ale tendencja jest wzrostowa hehe. Jednak całkiem poważnie mówiąc, Jagiellonia może podejść do meczu z podniesioną głową i gospodarze mogą realnie myśleć o trzech punktach, więc kilka okazji do dośrodkowań z narożnika powinno się pojawić. Generalnie spodziewam się żywego meczu, bo goście już mocno potrzebują zdobyczy punktowej, a i podopieczni Probierza powinni regularnie pojawiać się pod bramką Cracovii.