Pogoń straciła przed sezonem dwóch liderów swojej ofensywy, a po dwóch kolejkach mają na koncie 7 bramek. Stracili jednak nie do końca, bo wrócił Robak, który dziś zapewne też zagra, więc ich ofensywa wygląda jeszcze "dużo lepiej". Rywalem jest Korona, której powinno się dużo łatwiej strzelać gole niż z Podbeskidziem i ze Śląskiem. Bielszczanie u siebie to była jedna z najlepszych defensyw ligi poprzedniego sezonu, a Wrocławianie w 8 ostatnich meczach poprzedniego sezonu stracili zaledwie 1 bramkę i to samobójczą. W tym sezonie wiele w kwestii defensyw tych drużyn nie zmieniło się wiele, a jak już to powinno najlepsze. Skoro tak znakomicie z nimi wypadli to ciężko się spodziewać, żeby mieli nie zdobyć bramki z Koroną, która w obu poprzednich meczach straciła po 2 gole. Oba na wyjazdach, ale z rywalami ze słabszą ofensywą.