Tutaj to chyba nawet Olivier Kapo nie pomoże ;) Korona jest po prostu beznadziejna i nie widzę możliwości na jakąkolwiek poprawę przy Łazienkowskiej. W normalnych okolicznościach, kiedy jakikolwiek polski zespół walczy o fazę grupową europejskich pucharów, można liczyć na niespodziankę. Ale biorąc pod uwagę beznadziejne grajcowanie kielczan, nie widzę tu innej opcji, jak spokojna wygrana Legii.