Blade22
16 kolejka naszej Ekstraklasy. Zespoły wracają po 2 tygodniowej przerwie. Wisła zaczęła wreszcie coś grać i przyjemnie było na nich patrzeć. Niemniej potem przyszedł mecz z Koroną, gdzie apetyty były na 3 punkty i remis ze Śląskiem. Dziś Łęczna, która jako beniaminek początkowo spisywała się nieźle, na inauguracje przecież zremisowała 1-1 z Wisłą, ale ostatnio ten przysłowiowy fart beniaminka się kończy. Wisła u siebie zwykle z Łeczna wygrywała, choć historia jest daleka, goście zdobyli ledwie 2 punkty w osttanich 4 spotkaniach, ale wyniki zaskakująco były niskie, bo jak słusznie zauważył Smuda w wywiadzie Łeczna gra bardzo ofensywnie i na wyjazdach zawsze o zwycięstwo. I tu jest akurat plus dla Białej Gwiazdy, która jak zauważyłem u siebie nie umie grać z przeciwnikiem murującym bramkę. Na szczęście u WIsły wszyscy z drobnymi urazami sie wyleczyli, Dudka jako uniwersalny gracz ma zagrać na prawej obronie. Będzie dobrze w te sobotnie popołudnie.