Dużym, a nawet bardzo dużym atutem
Cracovii jest to, że
Śląsk ma za sobą wyczerpujący mecz w PP z Legią (1:1). Tyle tylko, że w meczu z Legią
Śląsk bardzo mocno mi zaimponował. Oczywiście, można szukać mankamentów, z drugiej jednak strony, momentami Legioniści zepchnięci byli do głęgobiej defensywy. Zarówno grając jedenastu na jedenastu, jak i grając w osłabieniu,
Śląsk potrafił stworzyć sobie sytuacje pod bramką Kuciaka. Ktoś napiszę, że Marco Paixao zdobył szczęśliwego i farciarskiego gola. Zripostuję, że nie jest to problem
Śląska, tylko Brozia i Legii. A to, że
Śląsk ma w swoich szeregach gościa, który potrafi strzelić gola z niczego i w każdej sytuacji, to już tylko atut wrocławian. Dlatego też - mając mieszane uczucia - coś czuję, że przed
Śląskiem ciekawa runda, z dużymi szansami na pierwszą trójkę. Problemem może być ewentualna murarka Podolińskiego (wszakże
Śląsk nie lubi i nie potrafi grać z takimi przeciwnikami), ale jeżeli Pasy zagrają dwoma napastnikami (Rakels, Jedrisek), może być ciekawie. Remis ze wskazaniem na
Śląsk ze względu na bardzo dobry mecz z Legią. Jeżeli nie zabraknie sił i zagrają swoje,
Cracovia będzie mieć ogromne problemy.