Kolejny raz spróbujemy w stronę rogów z udziałem Podbeskidzia co na tym forum jest już wręcz typem klasycznym. Ale po kolei. Jak już wspominałem wcześniej Podbeskidzie jest jedynym zespołem, który może awansować do czołowej ósemki. Oczywiście biorąc pod uwagę ich ostatnie spotkanie i spektakularną porażkę będzie o to niezwykle trudno. Przez zdarzenia z zeszłego tygodnia Podbeskidzie musi się oglądać na wyniki innych drużyn. Oczywiście w pierwszej kolejności trzeba spotkanie wygrać bo to jest warunkiem koniecznym Wypadałoby w takim razie zagrać ciut bardziej na tak. Rywal jednak nie będzie łatwy. Lech wciąż w grze o mistrzostwo fazy zasadniczej i naciskają na Legię coraz bardziej. Oczywiście grają PP w sobotę i to też może gdzieś tam siedzieć w głowie. Niemniej Lech zasłynął już niejednokrotnie z silnych skrzydeł i nabijania cyferek jeżeli chodzi o RR. O Podbeskidziu wspominałem kilka postów wyżej. Ostatnio w Gliwicach nabili w sumie 13 sztuk (7-6 dla Piasta). Dzisiaj spodziewam się podobnego scenariusza. Lech będzie prowadził grę a Podbeskidzie za wszelką cenę nie będzie chciało stracić gola więc wszelkimi dostępnymi metodami będą wybijać gdzie się da. Minusem może być absencja Gergo Lovrencicsa, w Lechu, który lubi biec z piką aż do linii końcowej i stamtąd dośrodkować. Z drugiej strony dzisiaj na jego pozycji powinien zagrać Pawłowski a on też pokrętło w nodze ma co udowodnił chociażby w trakcie ostatniego spotkania ze Śląskiem. Także więcej rogów powinno być po stronie Lecha a jeżeli wynik będzie remisowy przez dłuższy czas to napór gości powinien rosnąć a to powinno przynieść kilka kornerów. A gospodarze dłużni też nie będą i liczę na to, że zapędzą się kilka razy w pole karne Lecha. Zakładając jak już będą przegrywać to nie będą mieli nic do stracenia i będzie trzeba ruszyć. No powinno być ciekawie.