Obie drużyny już pewne swojej przynależności grupowej. Jagiellonia zawalczy o puchary, Ruch o utrzymanie. I trzeba przyznać, że odkąd drużynę przejął Waldemar Fornalik to gra Ruchu, szczególnie w defensywie wygląda poprawnie. Ostatnio udało im się zremisować w Legią, ale tutaj wiele zawdzięczają bramkarzowi. Ale to nie ma co narzekać, że bramkarz jest w dobrej formie. Ba, trzeba liczyć, że dzisiaj będzie w podobnej dyspozycji a to zapowiada, że Jaga będzie miała twardy orzech do zgryzienia. O tym jak gra Jaga wiadomo. Bazują głównie na szybkich kontratakach i solidnej aż do bólu defensywy. Do tego ten fenomenalny Drągowski, który szturmuję Ekstraklasę jak mało który zawodnik młodego pokolenia. W Jadze tradycyjnie nie wiadomo co wymyślą z Piątkowskim, czy już się przeprosili, czy nadal się kłócą. W mojej opinii jest to ze stratą dla obu stron bo Piątkowski w ofensywie daje sporo co zresztą udowodnił w tym sezonie kilkunastokrotnie. Także wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że raczej będziemy oglądać spokojne spotkanie, tzw. mecz walki gdzie gra będzie się toczyła głównie w środku pola. Ruch nie może pogardzić remisem na trudnym terenie, Jaga raczej punktem też nie pogardzi tylko go uszanują przed ścisłą walką o puchary. Jak już to jeden gol zadecyduje o zwycięstwie/porażce jednej ze stron.