Brutalne powitanie Niecieczy z Ekstraklasą trwa w najlepsze. Najpierw porażka w Gliwicach, potem porażka w Białymstoku a w tygodniu porażka w PP z Błękitnymi. No lekko chłopaki nie mają i zdaje się, że ten stan będzie trwał. Dziś przed nimi zadanie trudne. Śląsk jak już gdzieś ma zacząć wygrywać to będzie to właśnie u siebie i w takim meczu. Pawłowski zapowiedział, że w końcu mieli okazję przepracować cały tydzień pod konkretnego rywala i to ma przynieść efekt. Oczywiście w poważnej piłce takie argumenty nie mają prawa przejść natomiast u nas jak się okazuje jest to całkiem istotne. I właśnie teraz role się odwróciły. To Termalica grała w tygodniu a Śląsk przygotowywał się do tego meczu. Oczywiście trzeba podkreślić, że gra Śląska daleka jest od ideału. W poprzedniej kolejce cudem uratowali remis przeprowadzając jedną udaną akcję w całym meczu, za to jaką. Meczu z Niecieczą po prostu nie mogą zlekceważyć. Obrona Niecieczy zy póki co jest jedną z gorszych w lidze i popełniają sporo błędów. Patrząc z perspektywy Śląska to trzeba klepać beniaminka zanim ten się oswoi z Ekstraklasą i zacznie grać. Według mnie to jeszcze nie teraz jeżeli chodzi o Niecieczę i kolejny raz wrócą do siebie z bagażem przyjętych goli.