No i tu pojawia się magiczne słowo w postaci "psychika" w odniesieniu do zawodników Latala. Biorąc pod uwagę "wyczyny Legii", w przypadku zwycięstwa Piast zrówna się punktami z Legią. A przecież już w następnej kolejce przy Ł3 dojdzie do potyczki "mistrza z wicemistrzem Polski"! Czy Piast dźwignie? Jeżeli dźwignie dzisiaj to osobiście jestem zdania - biorąc pod uwagę wspomnane wyczyny Legii - że "wszystko będzie mogło się zdarzyć". Troszkę przypomina mi się sytuacja Śląska sprzed paru lat, kiedy to Śląsk zrobił niezłego psikusa Legii. Wszystko leży w sferze mentalnej, bo jeżeli Piast zrobił 3:0 z Lechią, to tym bardziej jest w stanie ograć Pogoń. A jakby nie było, Michniewicz już ... uwolnił Pogoń spod pressa, wygrywając historyczny mecz w grupie mistrzowskiej (Lech 1:0). I właśnie dlatego nie zdziwi mnie tu ... niespodzinka (czytaj: zwycięstwo Portowców). Wszakże Piast pod pressem, podczas gdy Pogoń na luziku. Chociaż - od tak dla ciekawości i emocji w 2 ostatnich kolejkach - poszukam typu w stronę Piastunek.