Legia pokazała w meczu z Cracovią swoją siłę (4:0) i dziwię się, że mimo wszystko - przy takim potencjale - ostatnio piłkarze Czerczesowa mieli "mniej efektowne mecze". I dla postronnego kibica mecz z Zagłębiem, które gra fenomenalną piłkę w ofensywie, powinno to być nielada widowisko. Zagłębie nie ma nic do stracenia, więc możemy być przynajmniej pewni tego, że nie będą murować. Podobała mi się też postawa Stokowca w Lidze Plus Extra, gdzie odważnie powiedział, że chce walczyć o puchary. Oczywiście "stary wyga" Czesio Michniewicz wbił Stokowcowi szpilę chwilkę później, twierdząc, że "jego drużyna będzie przemawiać CZYNAMI, aniżeli słowami". No i weryfikacja przyjdzie szybciutko. Zagłębie - nawet w przypadku porażki z Legią - powinno zagrać swoje.