Bilety wyprzedano już we wtorek, będzie na Arenie Zabrze ponad 24 tysiące widzów, gdy przyjedzie mistrz Polskii Legia Warszawa. Wojskowi łatwo wygrali w Mariehamn, podpisali kilka ciekawych transferów, w tym Sadiku, który ma rozwiązać problem w ataku Legii. Z drugiej strony drużyna w której niewielu spośród tych, którzy mają realną szansę gry w podstawowej jedenastce, „powąchało” już boisk ekstraklasy w wymiarze większym niż incydentalny. I to mimo letniej pory, ambicji z powrotu do Ekstraklasy i jeszcze niekoniecznie dobrego zgrania drużyny Magiery powinno zrobić różnicę. Legia poleciała do Finlandii jak po swoje i jak po swoje raczej przyjedzie do Zabrze. Oczywiście otoczka spotkania Górnik - Legia napompuje gospodarzy, ale też powinna spowodować pozytywną reakcję gości, którzy poczują klimat piłkarskiego święta, a nie za przeproszeniem "dożynek w Niecieczy". Drużyna Brosza powalczy, ale 3 punkty pojadą w mojej ocenie do stolicy.