Liverpool zanotował niezły start, dwa mecze wygrane po 1:0 i 6 punktów na koncie. Jeśli dziś wygrają znów to zanotują najlepszy start od 9 lat, ale czeka ich nie łatwe zadanie, bo na Anfield przyjeżdża aktualny mistrz kraju, który od dwóch sezonów nie przegrał starcia ligowego z Liverpoolem. Co prawda Moyes nigdy na tym stadionie nie wygrał, ale dziś może się to zmienić. Jak na razie MU gra dobrze, wygrana 4:1 z Swansea w 1 kolejce i remis 0:0 z Chelsea u siebie, gdzie jednak grali lepiej. Liverpool nadal bez Suareza, a po ostatnim meczu pucharowym ze składu wypadli także Toure, Allen oraz Cissokho. Cóż, jakoś nie wierzę że Liverpool po 3 kolejkach będzie miał komplet zwycięstw, bo przecież w jakiejś super formie nie są, ze Stoke obroniony karny w same końcówce, z AV też szczęśliwie się bronili, dziś mecz z drużyną która ma potężną siłę rażenia i już tak łatwo nie będzie i według mnie gości stać na zwycięstwo w tym spotkaniu.