O tym, że Walijczycy bardzo dobrze rozpoczęli sezon może świadczyć fakt, iż CC ma jeden punkt więcej na koncie niż ... MU. Co więcej, Cardiff potrafił się mocno postawić ekipom takim jak Everton (0:0), Tottenham (0:1), nie wspominając już o zwycięstwie 3:2 z MC! Imponujące. Tak więc teoretycznie wszystko wskazuje na to że to właśnie w zespole beniaminka PL powinniśmy szukać delikatnego faworyta tej potyczki. Dodatkowo pamiętajmy, że tradycyjnie Sroki "away" to raczej sroczki, a nie drapieżniki ;) Tyle tylko, że z kim walczyć o pełną pulę, jak nie z beniaminkiem, który tradycyjnie powinien płacić frycowe. Światełkiem w tunelu może być pogoń Newcastle za Evertonem, gdzie w ostatniej kolejce the Magpies przegrywali aż 0:3, by finalnie przegrać zaledwie jednym golem (2:3). Zdaje się, że Remy, Cabaye czy Ben Arfa są w stanie zapewnić Srokom chociażby punkt w Walii.