Nie ma co się zastanawiać. Owszem, będący w nieprawdopodobnym gazie the Citizens będą musieli sobie radzić bez Aguero (około 2 miesiące absencji z powodu kontuzji łydki) oraz ostatnio świetnie asystującego Zabaletty (najprawdopodobniej zastąpi go Lescott), ale maszyna Pellegriniego jest na tyle rozpędzona, że słabiutki w defensywie Fulham (aż 30 straconych goli) nie ma na co liczyć w tej konfrontacji. Dodajmy do tego jeszcze, że the Skyblues zwrócą teraz baczną uwagę na mecze wyjazdowe i nie jest żadną tajemnicą, że w chwili obecnej odmulenie się poza Etihad jest kluczem do ewentualnego sukcesu w postaci mistrzostwa Anglii. Słabsza forma MC na wyjazdach jest doskonale zilustrowana przez statystykę goli na mecz. Wygląda to tak: 4,37 gola na mecz "at home" VS 1,50 gola na mecz "away". Pierwsze kroki zostały już powzięte. Najpierw podopieczni Pellegriniego wygrali 3:2 w Monachium, następnie 3:1 w Pucharze Ligi z Leicester. Teraz czas na ligę, a the Cottagers powinni spoglądać już w stronę kolejnych meczów w okresie świąteczno - noworocznym. Zagrają z Norwich i Hull na Craven Cottage i pojadą na derby z Młotami. Dlatego też Rene Meulenstten powinien tam szukać punktów.