Plan Czerwonych Diabłów, czyli 12 punktów w okresie świąteczno - noworocznym - jest skrupulatnie realizowany. Do tej pory 3 mecze i 3 zwycięstwa, i nie ma tu najmniejszego znaczenia fakt, że zarówno na KC Stadium (3:2 z Hull), jak i Carrow Road (1:0 z Norwich) United nie zasłużyli na zwycięstwa. Momentami Tygrysy i Kanarki jechały z ekipą Moyesa niczym z "taczką gnoju", ale tak jak w przypadku Mourinho i Wengera, tak też w odniesieniu do Moyesa, liczy się dorobek punktowy, a nie "efektowne porażki" (Liverpool). Ale dochodzę do wniosku, że Koguty w obecnej dyspozycji znacznie bardziej postawią się ekipie z Old Trafford. Sherwood ugrał już 7 punktów w 3 ligowych meczach, a pokonanie Stoke 3:0 i fenomenalna współpraca w ofensywie Adebayora i Soldado pozwalają wierzyć, że the Lilywhites mocno się postawią gospodarzom.