Maszyna Mourinho się rozpędza i widać to gołym okiem. Ostatnie dwa wyjazdowe zwycięstwa z Southampton (3:0) i Derby County (2:0) są tego doskonałym przykładem. I absolutnie nie chodzi o same wyniki. Bardziej mam tu na myśli to, że Chelsea sobie gra, nagle Mou daje sygnał i następuje nagła zmiana sposobu grania, podczas którego the Blues miażdżą rywali. Dzieje się tak dzięki nie tyle mocy Chelsea, co przede wszystkim nieprawdopodobnie mocnej ławce rezerwowych. I tak właśnie widzę ten mecz. Oczywiście należy chwalić Tygrysy (chociażby za fakt, że znajdują się w "top ten", a w tabeli meczów "at home" nawet w "top six). Dodatkowo podopieczni Steve'a Bruce'a potrafili nieźle postraszyć MU (2:3) czy zmiażdżayć Fulham (6:0). Ale Chelsea, tak jak wspomniałem, to w obecnym momencie sezonu - wraz z MC - najmocniejsza ekipa PL. Dlatego też ponownie liczę na zabójczy instynkt Mourinho i zakończenie meczu z przytupem.