To co wyprawiają Sroki w ostatnich kolejkach woła o pomstę do nieba. 0:4 z Tottenhamem, 0:3 z Chelsea oraz 0:3 w prestiżowych derbach z Sunderlandem. A total disaster! Dorzućmy do tego jeszcze mecz z Norwich (0:0) i mamy 4 mecze bez gola. Wszystko rozumiem, wiem, że znajdują się w bezpiecznym miejscu w tabeli oraz rozumiem, że wpływ na gorszą formę musi mieć odejście do PSG kluczowego zawodnika, jakim był Cabaye. Ale ile można. Dlatego też trzeba szukać tu przełamania Newcastle. Dobrym znakiem jest powrót do składu Collociniego, Tiote i przede wszystkim Remy'ego. Tak więc z perspektywy Pardew, nie ma opcji, musi dzisiaj zagrać va banque. I tu oczywiście rodzi się szansa dla the Villans. Wszakże jest to najlepsza ekipa spośród wszystkich zaangażowanych w walkę o utrzymanie w meczach wyjazdowych. Na własnym terenie zazwyczaj zawodzą, ale gra z kontry "away' to już zupełnie inna para kaloszy. Tak więc Newcastle musi szukać odmulenia, a to zrodzi szanse dla Benteke i spółki.