Można nie lubić Mourinho (ja go nie cierpię), ale szczerze trzeba przyznać, że jest to wybitny taktyk. Sposób, w jaki Portugalczyk wyrzucił PSG poza burtę LM był wręcz piorunujący. Pisząc o tamtym meczu, napisałem, że mój scenariusz (czyli np. gol dla PSG) sprawdzi się, jeżeli Chelsea nie strzeli szybko gola. Stało się jednak tak, że Chelsea strzeliła jeszcze w pierwszej połówce, a to oznaczało eweidentne granie na 2:0. No i oczywiście tak się skończyło. I bądź co bądź, absolutnie nie wierzę, że było to przypadkowe 2:0. W przypadku innych menadżerów "tak". Ale w przypadku Mourinho "nie". Wracając do PL, w analizie meczu Lpool - MC napisałem, że Chelsea skupi się na LM. Ale absolutnie nie oznacza to, że kompletnie odpuszczą ligę. Mam tu na myśli bardziej fakt, że po prostu ani Lpool, ani MC nie odpuszczą. I w meczach takich jak ten ze Swansea, ponownie należy wrócić do taktyki Mou. Czyi taktyczna gierka, finalnie z wynikiem 0:1 lub 0:2 dla gości. Oczywiście - zapewne po golach w 2 połowie.