The Villans jedną statystykę już przełamali. Mianowicie w ostatniej kolejce w końcu strzeli gola (po serii 5 meczów bez strzelonego gola). Jednakże ta najważniejsza statystyka się nie zmieniła. Wszakże podopieczni Paula Lamberta przegrali 6 mecz pod rząd, więc mamy tu lekki dramacik. Ale dramacik ten też ilustruje fakt, że the Villans nie mają nic do stracenia. W każdym kolejnym meczu muszą grać o pełną pulę, więc zapewne poszukają przełamania w Londynie. A jako, że Młoty ostatnimi czasy również nie kalkulują, warto poszukać tu goli.