Orły pod wodzą Neila Warnocka grają "waleczny futbol", ale nawet ślepy by zauważył, że futbol ten dał zaledwie 9 punktów. Z drugiej strony - odnosząc się do the Merseysiders - gorzej już być nie może. Jedenaste miejsce w tabeli, do tego seria fatalnych meczów. Gołym okiem widać, że nie ogarniają na Anfield grajcowania w PL i LM. No i te problemy z napadziorami. Bo przecież Balotelli to nawet nie ... 10% Suareza czy Sturridge'a. No ale - mimo wszystko - teraz, po przerwie na kadry, Rodgers potraktuje mecz z the Eagles jako priorytet. Gdzie szukać punktów jak nie na Selhurst Park.