Młoty są w fenomenalnej formie. Generalnie piłkarze z Londynu rozgrywają piorunujący sezon. W ostatnich 3 meczach zanotowali komplet zwycięstw, obecnie znajdując się na 4 miejscu w tabeli, wyprzedzając chociażby takie ekipy jak Arsenal czy Liverpool. Co więcej, Sam Allardyce zmienił styl gry na bardziej ofensywny i teraz ma dylemat, kogo posadzić na ławie w meczu na Stadium of Light. Zapewne w pierwszej jedenastce wybiegną Carroll i Sakho. Mimo wszystko, co za dużo, to niezdrowo. A cztery zwycięstwa pod rząd to już byłaby chyba lekka przesada dla West Ham. Tym bardziej, że piłkarze Gusa Poyeta mają za sobą prestiżowe 0:0 na Anfield Road. Remis ze wskazaniem na the Balck Cats.