Zaryzykuję tezę, że będzie to bardzo wyrównane spotkanie. I słowo "ryzyko" zdaje się być tu bardzo stosowne. Wszakże w pierwszym meczu pomiędzy tymi zespołami padło dziewięciobramkowe 6:3 dla the Blues. Do tej pory mówi się, że było to jeden z najlepszych meczów tego sezonu, i nic dziwnego, skoro w końcowej fazie tamtych zawodów wszystko zmieniało się niczym w kalejdoskopie. Dlaczego więc teraz szukam "niedzodziewanego" - a nawet underowego remisu. Przede wszystkim ze względu na fakt, iż obydwie ekipy lekko odetchnęły. Chelsea ma już 7 punktów przewagi nad MC, podczas gdy the Merseysiders uciekli od strefy spadkowej na 5 punktów. I tak sobie myślę, iż w przededniu batalii w Lidze Mistrzów (PSG - Chelsea) oraz Lidze Europy (Young Boys - Everton) być może Mourinho da lekko odsapnąć swoim zawodnikom. Teza mocno naciągana, ale spróbujemy.