GoGetter
>> Sprawdź kursy z 0% marży w Betano.com <<
Bez dwóch zdań, najciekawszy mecz kolejki, czyli tzw. "a cracking game". Do tego jeszcze dorzućmy fakt, iż obydwie ekipy walczą o "top four", więc będzie naprawdę ciekawie. Mimo wszystko, poza szukaniem goli, pokuszę się tu o pojście w stronę Świętych. Owszem, the Reds zaczęli grać naprawdę dobrą piłkę, ale nie wypada tu nie odnieść się do porównania Saints z Tottehamem. A zatem, Liverpool wymęczył 3:2 z Kogutami w nie tak dawnym meczu ligowym, a jako, że w mojej hierarchii Southampton jest wyżej od the Lilywhites, jestem zdania, że drużyna Koemana na własnym terenie zdecydowanie jest w stanie "nie przegrać" z Czerwonymi. Mecz, który zapewne kręcić będzie się koło remisu, ze wskazaniem na gospodarzy. Chociaż z drugiej strony, oglądając potyczkę Liverpoolu z Besiktasem (1:0 po rzucie karnym) miałem nieodparte wrażenie, że piłkarze Rodgersa już jednym okiem spoglądali w kierunku St Mary's Stadium. No ale właśnie z tego względu szukam gola dla the Merseysiders.