W tego typu meczach, kiedy mamy do czynienia z zespołami o podobnym potencjale, zawsze będę lecieć w stronę drużyny prowadzonej przez Tony'ego Pulisa. Ruch Chorzów ma Waldka Kinga, podczas gdy the Baggies mają starego lisa Pulisa. Co więcej, po drugiej strony barykady trenerski żółtodziób w PL (Bilić), więc kolejny argument na korzyść gości. Idąc dalej, w ostatniej kolejce the Hammers zostali rozbici przez Tottenham (1:4), podczas gdy Albion zrobił piorunujące 2:1 z Arsnalem, oddając zaledwie ... jeden celny strzał na bramkę Cecha! To jest właśnie cały Pulis.