Widzę tu miazgę. Z trzech powodów. Po pierwsze, osobiście nie uważam, że zwolnienie Monka jako menadżera Swansea było dobrym wyborem. Owszem, lekko się zmulili, ale chłop robił na tyle dobrą robotę, iż powinien dostać więcej szans. Życie menadżera! Po drugie, the Citizens zagrali bardzo słaby mecz w ostatniej kolejce na Britannia, gdzie Garncarze Marka Hughesa robili co chcieli pod bramką Harta (Stoke-MC 2:0). Po trzecie, szybciutko Pellegrini i jego chłopcy wyciągnęli wnioski z porażki z the Potters. 4:2 z M'gladbach i pierwsze miejsce w grupie przed Juventusem musi robić wrażenie. Tak więc teraz trzeba tylko przeniść ten optymizm (plus rewanż za Stoke) na pozytywny wynik ze zdestabilizowanymi Łabędziami.