Obydwie ekipy w sztosie i obydwie ekipy bez porażki od 4 meczów. W tym czasie the Baggies ugrali bilans 1-3-0, m.in. pokonując na własnym terenie Arsenal (2:1), remisując z Kogutami (1:1) czy remisując w ostatniej kolejce na Anfield (2:2). Z kolei Wisienki mają za sobą historyczny okres. Bo jak inaczej nazwać zwycięstwa z Chelsea (1:0) i MU (2:1) w dwóch kolejkach pod rząd. Baja! Niemniej jednak doskonale znacie moje podejście do zespołów Tony'ego Pulisa. Coś za dobrze idzie gościom w ostatnich kolejkach i jestem raczej spokojny, że stary lis Pulis znajdzie receptę na sprowadzenie the Cherries na ziemię.