Co Świeci zrobili z Arsenalem (4:0) w Boxing Day. Nie dość, że Martina ukąsił tak, że nawet Roberto Carlos by się nie powstydził (polecam obejrzenie gola na 1:0), to jeszcze Long wkręcił Kościelnego w powierzchnię St Mary's. Mimo wszystko, Młoty mają za sobą 5 remisów pod rząd, co doskonale ilustruje solidność tego zespołu. A przecież drużyna Bilicia cały czas jest poważnie osłabiona nieobecnością Sakho i Payeta. Teoretycznie zdaje się, że po 4:0 Śwętych z Kanonierami granie przeciwko nim to czyste szaleństwo, niemniej jednak zaryzykuję tezę, iż the Irons mocno się postawią.