Słaby kurs, ale nic w tym dziwnego. Wszakże Guardiola zamieni Pellegriniego po sezonie, tak więc możemy się spodziewać, że the Citizens będą grali piekielnie mocny futbol do końca sezonu. Wystarczy przeczytać kilka książek / publikacji dotyczących tego, co się stało z Bayernem po ogłoszeniu, że Heynckes zostanie zastąpiony przez Guardiolę. Nagle w zawodników wstąpiły niebiańskie siły, które w rezultacie doprowadziły do tego, że tamten Bayern zdobył wszystko, co było do zdobycia. Czy tak będzie na Etihad? Myślę, że the Citizens mają realną szansę na "treble" na angielskim podwórku. Ciężej będzie w LM, ale przy dobrych losowaniach? Kto wie? Natomiast skupiając się na TU i TERAZ, the Skyblues są nieźle rozpędzeni, a Aguero zamiata na prawo i lewo. Finał CC (po 3:1 z Evertonem), rozbicie AV w FC (4:0) czy ostatnie 2 ligowe wyniki (2:2 z WHU i 4:0 CP) doskonale ilustrują, że wraz z powrotem Aguero w Manchester City wstąpiły nowe siły. A teraz do tego jeszcze to info o zmianie na stanowisku menadżera. Aż boję się o Czarne Koty w tym meczu.