Biorąc pod uwagę, że wygląda na to, iż będziemy mieli do czynienia z walką trzech zespołów o utrzymanie (Norwich, Sunderland, Newcastle), mamy tu do czynienia z meczem o ogromnym ciężarze gatunkowym na 7 kolejek przed końcem ligi. I jestem zdania, iż bardziej niż w szachownicę, warto zainwestować (=risky) tu w bramki. Kanarki mają za sobą dwa fenomenalne wyniki (1:0 z WBA i 0:0 z MC), podczas gdy Sroki od przejęcia sterów przez Beniteza uciułały zaledwie punkt (Leicester 0:1, Sunderland 1:1). Jednakże pisanie "uciułały zaledwie punkt" jest trochę mylące. Wszakże the Magpies grali z przyszłym mistrzem Anglii? oraz walczył w piekielnych derbach z Czarnymi Kotami. Bardzo dobre wyniki. Obydwie ekipy zmierzą się z przeciwnikami "w zasięgu", więc trzeba poszukać przełamania fatalnych statystyk. Sroki mają za sobą 7 wyjazdowych porażek, podczas gdy the Canaries zdobyli zaledwie 2 punkty w ostatnich 5 meczach na Carrow Road. Szukamy przełamania.