Czarne Koty, czyli mój faworyt do pozostania w PL. Dlatego też nie może być inaczej i na 3 kolejki przed końcem sezonu muszę szukać pozytywnego rezultatu dla zawodników Big Sama. Jedyny problem polega na tym, iż Stoke ma za sobą 3 katastrofalne wyniki (1:4, 0:4 i 0:4), które zepchnęły Garncarzy na 10 miejsce w lidze (dla mnie zainteresowanych PL, the Potters rok temu zajęli 9 miejsce w lidze i w przypadku zakończenia sezonu za Chelsea - na 10 miejscu - biorąc pod uwagę inwestycje, które w tym sezonie poczynił Mark Hughes, będzie to duże rozczarowanie). Tak więc nie do końca mogą podejść do tego meczu na większym luzie. Mimo wszystko, większa - bo ogromna motywacja po stronie the Black Cats. Wyśmienicie wygląda Defoe (13 goli), do tego mają za sobą prestiżowe 0:0 z Arsenalem oraz wcześniejsze 3:0 z Norwich. Jadą na Britannia głodni i naładowani. Powinni wrócić z punktami.