Wszyscy grają dla Chelsea. W tygodniu wpadka Arsenalu, Tottenhamu, 1-1 Liverpoolu z The Blues, czy też wpadka United z Hull. Tylko the Citizens odrobili dwa oczka, ale to i tak przepaść do Chelsea, która 9 oczek przewagi nad sobotnim rywalem. Tak naprawdę wystarczy go nie przegrać i otwiera się autostrada po tytuł, z drugiej strony Arsenal nie ma tu absolutnie nic do stracenia. Co więcej na Emirates zdemolowali graczy Conte 3-0, co było też niejako punktem zwrotnym tego sezonu i zmianą taktyki przez Włocha. Warto podkreślić, że Kanonierzy są wyjątkowo nieskuteczni ostatnio na Stamford Bridge i nie trafili tu od 2013 roku. Chyba najwyższy czas się przełamać, choć defensywa gospodarzy gra w tym roku obok Kogutów najlepiej w lidze. Nudne 0-0? Nie sądzę jednak!