Na zawsze głośny Selhurst Park przyjeżdża beniaminek z Huddersfield i w mojej ocenie trzy oczka zostaną przy Crystal Palace. Zespół de Boer'a ma poza przewgą specyficznego boiska Benteke strzelającego w sparingach kolejne bramki, błyskotliwego Zahę, Townsenda, Cabaye, czy Sako z Puncheonem w pomocy, a i obrona dowodzona przez doświadczonych Danna i Delaneya, z van Aanholtem, wygląda dużo pewniej niż montowana przez Wagnera ekipa, która w sparingach traci mnóstwo bramek: dwie Udinese i Torino, czy trzy ze Stuttgartem wspominając jedynie ostatnie sparingi. Pytaniem też jest jak poradzi sobie debiutujący w Anglii Duńczyk Lössl - jednak to nie Bundesliga czy Ligue 1, gdzie ostatnio grał. Orły mają spore szansę na udane otwarcie sezonu i w mojej ocenie sprostają temu zadaniu.