(19) Stoke (6-9-14 28-54) podejmie (1) Manchester City (25-3-1 83-20), przewidywane składy:

Butland - Stafylidis, Zouma, Shawcross, Bauer - Ndiaye, Cameron - Choupo-Moting, Allen, Shaqiri - Crouch

Ederson - Delph, Otamendi, Kompany, Walker - Silva, Gündogan, Bruyne - Sané, Jesus, Silva

The Citizens z komfortową przewagą w Premier League, Stoke desperacko walczy o utrzymanie. Brak wygranej pięciu spotkań, ale też tylko jedna porażka - choć rywale do najmocniejszych nie należeli. Guardiola ulgowo potraktował Basel w rewanżu Ligi Mistrzów (1-2), tutaj po tym meczu ma pół miesiąca przerwy i mecz z Evertonem 31 marca dopiero w lidze. Naturalnie lepiej udać się na przerwę z kolejną wygraną, ale 13 oczek przewagi robi też swoje. Zespół Lamberta ciągle jest w grze o utrzymanie, a zatrudniony w styczniu szkoleniowiec, może i nie wygrywa, ale ciągle ciężko ten zespół ograć. W meczach Stoke w tym sezonie pada sporo rzutów rożnych (11.3), co jest drugim po Crystal Palace wynikiem w lidze. Biorąc pod uwagę statystki gości - średnio (7.1) własnych cornerów w meczu, co pod tym względem na wyjazdach jest zdecydowanie największą liczbą tych stałych fragmentów gry w całej Premier League, przynajmniej dwucyforwa ich ilość w poniedziałkowy wieczór to w naszej opinii ciekawszy zakład, z dużo lepszym kursem niż szukanie teoretycznie oczywistego typu na gości.