Na Liberty Stadium (18) Swansea (8-9-19 27-53) podejmie (17) Southampton (6-15-15 36-55)

Fabianski - Mawson, Fernández, Hoorn - Olsson, King, Sung-yueng, Roberts - Narsingh, A. Ayew - J. Ayew

McCarthy- Hoedt, Stephens, Bednarek - Bertrand, Højbjerg, Romeu, Soares - Redmond, Tadic - Long

Porażka z  Bournemouth (0-1) zepchnęła Łabędzie do strefy spadkowej, Święci za to przeżyli dreszczowiec z Evertonem, tracąc gola po rykoszecie w ostatniej akcji meczu. Remis dał im bezpieczną pozycję, ale jednak mogli mieć dwa punkty więcej. Batalia o utrzymanie twa więc, a o ile gracze Marka Hughesa punktują w ostatnich kolejkach (1-2-0) tak The Swans (0-0-3) przegrali trzy kolejne spotkania mając w terminarzu jednak Chelsea i Man City. Teoretycznie są jednak w dobrej sytuacji grając dwa ostatnie mecze tego sezonu u siebie z bezpośrednimi rywalami o utrzymanie, oraz ze Stoke, które już pożegnało się z Premier League. Dla Świętych to też kluczowe spotkanie, bo ostatni pojedynek u siebie zagrają z The Citizens, które mimo weekendowego świętowania tytułu mistrza Anglii zawsze jest rywalem z innej półki. Zapowiada się pojedynek w którym remis tak naprawdę nikomu nic większego nie daje, choć oczywiście goście są w lepszej sytuacji - ostatnia kolejka może być jednak dla nich także zgubna. W naszej ocenie nie zabraknie tu wielu sytuacji podbramkowych oraz sporej ilości rzutów rożnych, tak jak z starciach obu drużyn z Bournemouth (17 ze Swansea, 13 z Southampton). Przynajmniej jedenaście powinno się pojawić w pomeczowych statystykach tej konfrotnacji.