Na King Power Stadium (8) Leicester (11-10-12 49-47) podejmie (18) Southampton (5-13-15 33-53)

Hamer - Chilwell, Maguire, Morgan, Simpson - Albrighton, Ndidi, Silva, Mahrez - Okazaki - Vardy

McCarthy - Hoedt, Yoshida, Bednarek - Bertrand, Romeu, Højbjerg, Soares - Ward-Prowse, Tadic - Long

Gospodarze po porażkach z Newcastle (1-2) i Burnley (1-2) podejmą desperacko walczących o utrzymanie Świętych. Ci z czterema porażkami z rzędu, ale (2-3) z Arsenalem i (2-3) z Chelsea pokazuje, że ekipa Marka Hughes'a nie składa broni. Oczywiście kolejna wpadka mimo prowadzenia (2-0) z the Blues (z trafieniem Bednarka) może być przygnębiająca, ale z drugiej strony pokazuje, że potencjał w tym zespole jest. Lisy grają już rekreacyjną piłkę i mogą być dobrym materiałem na przełamanie, choć oczywiście Vardy jest zawsze groźny. W obu wymienionych spotkaniach tych drużyn pada w ostatnim czasie sporo rzutów rożnych: po 12 w meczach Leicester oraz 14 w starciu Świętych w Londynie z Kanonierami, czy 11 z Chelsea i na kontynuacje tego trendu postawimy w tym starciu, gdzie Southampton nie ma już kompletnie nic do stracenia i musi po prostu atakować komplet punktów.