Zaczynamy fazę grupową LE i na pierwszy rzut oka mamy ciekawy pojedynek. Obie drużyny aspirowały do LM (Celtic nawet dwukrotnie) i nie udało się żadnej z nich awansować. Można powiedzieć więc, że to Liga pocieszenia dla tych ekip. Salzburg był rewelacją poprzednich rozgrywek. W każdym ze spotkań prezentował bardzo ofensywną grę. Mają oni mentalność typowego niemieckiego klubu, który jak widzi, że rywal ma słabszy dzień to będą go gnębić ile wlezie. W lidze ostatnio co prawda dwie porażki, ale tym się nie ma co przejmować bo zapewne ligę wygrają w cuglach. W Europejskich Pucharach zawsze widziałem Celtic jako drużynę silną przede wszystkim na Celtic Park a na wyjazdach stawiającą autobus i liczenie na jakiś remis z przypadku. Teraz zmieniło nie niewiele. Na wyjazdach ciągle słabiutko. Demolka z Legią, remis z Mariborem. W lidze oczywiście sobie radzą, ale na wyjazdach też zdarza im się męczyć. Jeżeli Salzburgowi nie braknie skuteczności to powinni to spotkanie spokojnie rozstrzygnąć na swoją korzyść.