Tutaj sprawa jest jasna. Berg podporządkowuje Lidze Europy niemalże wszystko, o czym doskonale świadczą dwa ostatnie wyniki w Ekstraklasie (Korona 0:0, Jagiellonia 1:3). Przejście Ajaxu da Norwegowi "nieśmiertelność" przy Ł3 i dlatego też spodziewam się oblężenia bramki Ajaxu. W moim przekonaniu tylko takie podejście może dać Legii upragniony awans. Jestem zdania, że granie tu na 1:0 może być igraniem z ogniem. Wszakże Ajax nawet z niczego będzie w stanie coś sobie stworzyć. Prędzej poszukałbym tu np. wyniku 3:1. Ale do tego trzeba odwagi. Oczywiście piszę, jak to wg. mnie powinno wyglądać. Osobną kwestią jest to, że nie jestem realistą w kontekście awansu Legii. Serducho za polskim zesołem, logika jednak mówi, że misja mało realna.