Tradycyjnie w ostatnim czasie we Lwowie Szachtar podejmie Sevillę, ostatnio regularnego zdobywcę Ligi Europy.

Przewidywane składy:

Sevilla: Soria - Escudero, Kolodziejczak, Carrico, Mariano - N'Zonzi, Krychowiak - Krohn-Dehli, Banega, Konoplyanka - Gameiro

Szachtar: Pyatov - Ismaily, Rakitskiy, Kucher, Srna - Stepanenko, Malyshev - Marlos, Taison, Kovalenko - Ferreyra

Powszechnie znane są problemy zespołu Emery'ego na wyjazdach w tym sezonie. Ich statystyka w Primera Division jest przerażająca (0-9-8 12-25). Dlatego też szanse na to, że Szachtar zdobędzie bramkę jest całkiem spora. Z drugiej strony, nie można powiedzieć, żeby goście przegrywali do zera. Od porażki 2-1 z Barceloną, w 13 meczach, tylko w Basel (0-0) i z Realem w Madrycie (0-4) ten zespół nie strzelił gola. Szachtar w kwietniu natomiast potrafił stracić gola nawet wygrywając 8-1 z Kharkiv, aż 3! ze Stalą Dniprodzerzhynsk oraz w ostatnim meczu w Odessie ze słabym 12 w lidze Chernomiretsem. Oczywiście stawka meczu będzie zupełnie inna, ale Sevilla z pewnością będzie miała swoje sytuacje. Uważam, że bramki padną dla obu zespołów.