Liga Europy, Grupa H

1. Arsenal 10

2. FK Crvena zvezda 6

- - - - - - - - - - - -

3. FC Koln 6

4. BATE 5

Ospina - Holding, Elneny, Debuchy - Maitland-Niles, Willock, Coquelin, Nelson - Walcott, Wilshere - Giroud

Scherbitski - Polyakov, Milunovic, Gayduchik, Rios - Dragun, Volodko - Stasevich, Ivanic, Gordeychuk - Rodiono

Jeśli mecz w Belgradzie ułożył by się po myśli BATE mogli by dalej myśleć o awansie wygrywając w Londynie. Brzmi to mniej absurdalnie, wiedząc jak Wenger po trzech wygranych zaczął rotować składem i Arsenal zremisował tylko 0-0 tu ze Crveną Zvezdą, a beznadziejnemu Koln podał tlen w Niemczech (0-1). Zespołowi potrzebny jest jednak pozytywny wynik, bo 1-3 z United mimo ostrzału bramki De Gei lekko z pewnością na nich negatywnie zadziałało. I mimo rotacji w składzie, Wenger oczekuje tu wygranej mimo, że i tak awansują z 1 miejsca. Zapowiadani w "11" Kanonierów Walcott (2) i Giroud (1), brali udział w wygranej (4-2) Arsenalu w Borisovie i tutaj też swoje okazje będą mieli. BATE jest już po rozgrywkach ligowych, 26 listopada w "dramatycznych" okolicznościach zdobyli mistrzostwo - oczywiście nikt nikogo nie złapał, ale mecz z Gorodeyą kończył się dziwnie. Minęło już trochę od tego czasu i zdążyli zapewne odpocząć świętowanie, ale nie wróżymy im tutaj sukcesu w ostatnim ich meczu przed dłuższymi wakacjami. Zabezpieczymy się zwrotem środków przy skromnym zwycięstwie Arsenalu jednym golem.