2 kolejka greckiej Superleague. W pierwszej kolejce niespodzianek nie było i to co charakteryzowało obydwa zespoły w zeszłym sezonie na początku tego się potwierdziło. OLY pewnie wygrało z Niki Volou 3-1, choc wynik oczywiście mógłbyć 2 razy wyższy, OLY zdominowało mecz i potwierdziło wysoką formę, a Afellay świetnie wpasował się w zespół. Panetolikos przegrał na Krecie z OFI 0-1, głównie murując bramkę, bo defensywa to ich silna, ale jedyna broń. Dziś faworyt jest tylko jeden, aczkolwiek goście zagrają bez Afellaya, który strzelił bramkę w swoim debiucie i CHolevasa, poza tym OLY wystawia wszystko co ma najsilniejsze, a to powinno starczyć na słabych gospodarzy. OLY mierzy się z Panetolikosem na tym boisku 2 razy i raz zremisowało bezbramkowo, a raz wygrało 1-0. Dowodzi to jak potrafią zamurować skutecznie bramkę gospodarze grając z ofensywnie nastawionym przeciwnikiem, który umiejętnościami przewyższa ich o klasę. OLY jednak takie mecze powinno wygrywać i dopisywać 3 punkty, o ile handicap to ryzyko, o tyle o tą jedną bramkę gracze z Pireusu powinni być lepsi.