Real zaczął sezon od zwycięstwa z Betisem (2-1). Fakt, że męczyli się trochę, ale ostatecznie osiągnęli swój cel. Celem z pewnością jest komplet zwycięstw aż do startu Ligi Mistrzów i póki będą grali na jednym froncie nie mogą popełnić błędu z zeszłego sezonu, gdzie już na samym początku popełniali błędy. Granada w pierwszym meczu pokonała na wyjeździe Osasunę 2-1 a wcześniej w sparingach jakoś rewelacyjnie się nie prezentowali. Po cichu liczę, że Granada mimo wszystko strzeli gola i troszeczkę ułatwi zadanie z tym overem. Ale nie ma co ukrywać, jak Real wrzuci wyższy bieg to może sam spokojnie nabić tutaj 3 gole. W zeszłym sezonie Granada wygrała z Realem 1-0 u siebie, ale wtedy Mourinho był tuż przed dwumeczem z MU i ewidentnie olali Granadę. Teraz o olewaniu nie może być mowy. Osłabień większych nie ma i jeżeli tylko skuteczność dopisze to goście odniosą zwycięstwo i zrównają się punktami z odwiecznymi rywalami.