Pampeluna to wbrew pozorom naprawdę bardzo ciężki teren i przekonało się o tym ostatnio Atletico dostając 0-3. Bez kontuzji, więc trener ma w czym wybierać. Często oglądam mecze Osasuny i grają na własnym boisku milion razy lepiej niż na wyjazdach. Away w zasadzie jeśli nie strzelą czegoś na farcie to wyjeżdżają z 0 punktami. Dzisiaj przyjeżdża do nich wg mnie najgorsza drużyna Primera Division. Drużyna której oglądać się nie da, bo nie dość, że poziom piłkarski pozostawia wiele do życzenia to ich mecze są nudniejsze od spotkań reprezentacji Polski. Na wyjazdach są dostarczycielem punktów, praktycznie w każdym meczu cofają się do głębokiej defensywy czego wynikiem jest właśnie bilansem 1-6-6. Osasuna na własnych śmieciach prezentuje się bardzo korzystnie, akcje są rozgrywane z pomysłem i przede wszystkim konsekwentna gra przyczyniła się do zwycięstwa nad ekipą Simeone i bilansu 5-2-5. Czasami zdarzają im się wpadki jak np z Almerią i Levante, ale to i tak są drużyny o klasę lepsze niż Malaga. Osobiście liczę na to, że goście spadną z Primera Division. Są tego bliscy ponieważ mają tyle samo punktów co zajmująca 18 miejsce Almeria. Osasuna na 13 pozycji z trzema punktami przewagi nad dzisiejszym rywalem. Jest duża szansa na odskoczenie od strefy spadkowej na 6 punktów i spokojniejszą końcówkę sezonu. Jeśli chcesz się utrzymać to z takimi drużynami jak Malaga obowiązkiem jest wygrywać. Przegrać nie przegrają, chyba że zdarzy się katastrofa jakich kilka już w Primera Division byłem świadkiem. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie "normalnie"