Valencia na 9 kolejek przed końcem ma 7 punktów straty do miejsca premiowanego grą w Lidze Europy. Goście ostatnio wygrali z Villareal, ale ich forma mówiąc delikatnie jest dość średnia, w stosunku do swoich możliwości. Almeria nabiła i rogów i goli Sociedad, ale wciąż mają ich ledwie 31 i wydaje mi się, że to nie ejst nagle cudowne odrodzenie, zespołu, który bądź co bądź będzie bił się o utrzymanie w lidze. Wygrali z Atletico, wiec w domu nalezy na nich uważać, ale myślę, że sa bardzo rozochoceni i przez to mogą się naciąć na Nietoperze. Ponadto swoisty rewanż za porażkę 1-2 na Mestalla w tym sezonie, a przecież Valencia wygrała tu jednak 3 z 4 ostatnich pojedynków. Almeria defensywę ma kiepską (55 straconych goli) i wciąż mam w pamieci ich mecz na Camo Nou, gdzie Barca na 30% swoich możliwosci pykła ich łatwo 4-1. Jednak mimo wszystko uważam, że kadrowo mocniej prezentują się goście, a mecz z Sociedad jest tylko wypadkiem przy pracy Almerii, która dziś wróci do swojej przeciętnej gry z ostatnich tygodni.