Mecz który będzie naprawdę dużym sprawdzianem dla
Valencii, dziś na Estadio Mestalla zawita
Real Madryt, który w każdym kolejnym spotkaniu o stawkę odnosi ostatnio zwycięstwa. Dziś podopiecznych Nuno Espirito Santo czeka więc naprawdę ważny mecz, mecz, który pokaże czy Nietoperze mogą już walczyć z tymi najlepszymi w Primera Division - jak pamiętamy z Barceloną dość pechowo przegrali (0-1) w doliczonym czasie gry. Dziś trener Nietoperzy zapowiada grę o zwycięstwo co tylko może uatrakcyjnić nam widowisko na Estadio Mestalla.
Ja w związku z tym proponuje zagrać w tym meczu over bramkowy. Statystycznie
Real to ekipa, która w tym sezonie strzela najwięcej bramek w lidze (55 goli w 15 meczach) co przekłada się również na statystki under/over otóż Real ma 10 overów nawet i 3.5 goli w tym sezonie.
Valencia takich overów ma raptem 4 ale jest to też ekipa, która potrafi strzelać gole, ma naprawdę niezłych zawodników ofensywnych jak Paco , Parejo, Piatti czy Feghouli, warto również pamiętać, że dziś szansę debitu będzie miał Enzo Perez sprowadzony z Benfiki.
Warto również zawrócić uwagę na ostatnie mecze tych ekip na Estadio Mestalla:
22.12.13 PRI Valencia Real Madrid 2 : 3
23.01.13 PUC Valencia Real Madrid 1 : 1
20.01.13 PRI Valencia Real Madrid 0 : 5
19.11.11 PRI Valencia Real Madrid 2 : 3
23.04.11 PRI Valencia Real Madrid 3 : 6
12.12.09 PRI Valencia Real Madrid 2 : 3
09.05.09 PRI Valencia Real Madrid 3 : 0
17.08.08 SUP Valencia Real Madrid 3 : 2
31.10.07 PRI Valencia Real Madrid 1 : 5
Jak widzimy bramki w tych meczach pada i to naprawdę sporo i myślę, że dziś będzie podobnie.
Real przyjeżdża w niemal najmocniejszym składzie - zabraknie jedynie Luki Modricia. W
Valencii jedynie Javi Fuego pauzuje za nadmiar kartek, a uznania w oczkach trenera Nietoperzy nie znaleźli João Pereira,Cancelo, Filipe i Zuculini.
Podsumowując uważam, że czeka nas naprawdę ciekawe spotkanie na Mestalla w którym nie koniecznie musi przegrać
Valencia. Gospodarze będą chcieli na pewno pokazać się z jak najlepszej strony oraz przerwać tym samym serię zwycięstwa Królewskich w meczach o punkty. Obie ekipy mają spory potencjał w ofensywie (nieporównywalnie większy jednak
Real) jednak w defensywie Królewscy nie są zespołem nie do przejścia. I jeżeli
Valencia nie przestraszy się
Realu (w co nie wierzę, grają wszak u siebie) to mogą sporo dziś napsuć krwi liderowi rozgrywek La Liga