WujekFido7
Valencia wróciła do gry i idzie jak burza. W ostatnich trzech meczach jej zawodnicy strzelili 8 goli, z czego aż 6 jeszcze w pierwszych połowach. Ba - nawet pod koniec ery Gary Nevilla (a wtedy grali jeszcze słabo), to jak już gole strzelali, to robili to w pierwszych połowach. Ostatnio ograli Sevillę i Barcelonę oraz zmasakrowali Eibar. Wszystkim wcześnie aplikowali pierwsze gole. Widziałem te mecze i jestem pod ogromnym wrażeniem gry tej ekipy - szczególnie po kilku miesiącach oglądania ich mizerii i nieporadności. Takiego szwungu, ochoty do gry i odnoszenia zwycięstw jak mają teraz, nie traci się z dnia na dzień. Nawet jakby grali przeciwko Realowi, to też bym pograł mocniej taki zakład. A dziś faktycznie grają w Madrycie, tylko że ze słabiutkim Getafe. A o nim pisałem wczoraj przy okazji ich meczu w San Sebastian. Tak więc aby się nie powtarzać zapraszam do zapoznania się z analizą tego meczu. Ogólnie defensywę maja fatalną i są drużyną zdecydowanie najszybciej tracącą pierwsze gole. I co najważniejsze - tracą je bardzo regularnie. W San Sebastian stało się to już w 19 minucie. Chociaż później w 'cudowny' sposób wygrali (ale tym akurat powinien zająć się prokurator). A może buki przejęli się tamtym wynikiem i uważają, że Getafe na prawdę jest mocne? Ja tam wiem swoje.
Dodatkowo: Getafe - Valencia ; Valencia gol przed 49:00 @1,83 bet365
