Na El Sadar (20) Osasuna (1-7-13) podejmie (1) Real (14-4-1 51-17), który ma przed sobą starcie z Napoli w Lidze Mistrzów. Wydaje się więc, że goście przyjadą tu wygrać najmniejszym nakładem sił, ale z tym może być problem. Osasuna desperacko broni się przed spadkiem, remisując tu ostatnio 3-3 z Valencią, 1-1 z Malagą, czy przegrywając tylko 3-4 z Sevillą, a w ostatniej rundzie przegrali w San Sebastian 2-3. A nie trzeba mówić jak ciężko i wielkim La Liga gra się na Anoeta. Na kontrolowane 0-1, czy 0-2 się moim zdaniem tutaj nie zanosi, a gryzący u siebie zawsze trawę gospodarze mają nawet szanse na jakieś bramki. Dwie strzelili w Madrycie (2-5), więc i tutaj zakładam, że do końca będą walczyć, a trzy gole przeciwko Sevilli też nie były przypadkowe.