Wiadomo, że Real awansuje do ćwierćfinału i nie mam ku temu żadnych wątpliwosci, rok temu zdemolowali Schalke, teraz grali w pierwszym meczu na pół gwizdka i też wygrali 2-0, wszyscy czują, że Schalke jeszcze może napsuć krwi, bo Real jest bez formy, ale właśnie było już w przeszłości kilka sytuacji, gdzie właśnie Real udowadniał swoją wartość w teoretycznie meczach o niskim kalibrze, a w meczach gdzie teoretycznie miał słabszą formę. Real ma coś do udowodnienia swoim kibicom, Schalke w Bundeslidze away nie zachwyca, w tym meczu muszą się otworzyć z taką defensywą, to moze nie być co zbierać. CR7 ma coś do udowodnienia bo w tej chwili nawet Leo Messi go dogonił w lidze. Róznica klas, mecz przed własną publicznością na podniesienie morali. Cóz tu więcej dodać.