W 4 na 5 przypadków miedzy tymi zespołami obydwa teamy strzelały gole i tak też było tydzień temu na Dragao. Bayern wciaż bez Robbena, Ribery'ego i Alaby i było to widać w Porto, będzie też to widać dzisiaj. Niemniej gospodarze nie mają nic do stracenia i mimo wszystko u siebie patrząc chociażby na rewanż z Szachtarem wciąż są faworytem do awansu, mówią, że nie chcą ruszyć z impetem żeby nie nadziać się na kontrę, ale jednak to wciąż 2 gole do awansu. Bayern musi atakować, a Porto z takimi zawodnikami jak Quaresma , czy Martinez...mogą bardzo groźnie kontrować.